Od czasu do czasu warto sięgnąć po jakiegoś zupełnie zapomnianego poetę. O tej poetce nam na studiach nie mówili, a przecież w niczym nie ustępuje ona innym, o wiele sławniejszym, zwłaszcza u nas autorkom.
Elizabeth Akers Allen, Nigdy więcej
Gdy z ciemniejącym prądem czasu już większość życia popłynęła
I siwe włosy lśnią w warkoczach, co były ciemne tak przed laty,
To smutne, gdy się przekonujesz, że wiosna życia przeminęła
I kiedy wiesz, że nigdy więcej w nim nie zakwitną żadne kwiaty.
Jednak smutniejsze jest pomyśleć, kiedy jest jeszcze młoda głowa,
A słońce scałowuje rosę z czerwonych płatków polnych maków,
Że miłość, szczęście i nadzieja to tylko zwykłe, puste słowa,
A życie odtąd będzie niczym czerwiec gorący, lecz bez ptaków.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2016)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz